Podobnie jak w sklepie – najlepsze okazje cenowe trafiają się na wyprzedaży. Problem w tym, że najładniejsze ciuchy sprzedawane są po „normalnych” cenach i czasami nie opłaca się czekać na wyprzedaż. _ _ _ _Na Wall Street, ale także na bliskiej nam geograficznie niemieckiej giełdzie już w 2013 roku udało się wyrównać rekord sprzed kryzysu. Od tamtego czasu indeksy S&P500 czy DAX dalej pną się w górę, zapisując kolejne karty w historii. Polska giełda czekała na ten moment prawie 5 lat dłużej. Rok 2017 był najlepszy dla warszawskiej giełdy od 5 lat.
Dzisiejsza sesja giełdowa w Europie w pewnym momencie przebiegała pod dyktando awersji do ryzyka, ale spadki te były relatywnie płytkie w porównaniu do indeksów amerykańskich. Przedstawiamy 3 pomysły na to, w co można ulokować swoje środki, aby nie leżały „bezczynnie” na rachunku bankowym. W ciągu czterech lat nowe auta osobowe zdrożały — w zależności od segmentu i rodzaju napędu — o 11,5 do nawet 65,7 proc. Wyspecjalizowana w kontroli jakości spółka weszła na 12.
Przy czym kupowanie akcji po dwóch krachach okazało się nie najlepszą decyzją. Pierwszym takim przypadkiem był kryzys azjatycki w 1997 r. A to dlatego, że niespełna rok później w naszą giełdę uderzył kryzys rosyjski – bankructwo Rosji oznaczało Euro: EUR/USD (EUR=X) Buyers Must Defend The 1.1650 Level niemal 10-procentowych dzienny spadek WIG20.
Trzeba działać rozważnie, wykazywać cierpliwość i nie ulegać emocjom. We wtorek Nikkei odbił się o 10 proc., by w środę kontynuować. W USA wzrosty były słabsze (amerykańskie indeksy poszły w górę o 1 proc.), ale w środę na przedsesyjnym handlu znowu były na plusie (+1 proc.). Euro stało się w poniedziałek najmocniejsze od miesiąca wobec dolara, a sesja na giełdzie we Frankfurcie zaczęła się od wzrostów.
W trzech na sześć widocznych na wykresie przypadków strategia taka okazałaby się w pełni słuszna, gdyż bessa odbierała indeksowi naszych największych spółek od 48 do 65 proc. Oczywiście w obu przypadkach sztuka polega na właściwym oszacowaniu tego ryzyka oraz potencjału dominującej tendencji i zastosowaniu odpowiedniej strategii pozwalającej to ryzyko minimalizować i zwiększać szanse na osiągnięcie zysku. W ośmiu na dziesięć przypadków rok po krachu WIG20 znajdował się wyżej ze średnią stopą zwrotu na poziomie 17,5 proc., czyli niemal tyle samo co Nikkei 225.
Ale w trzech pozostałych przypadkach było jak najbardziej uzasadnione. W 2002, 2006 i – jak do tej pory w 2011 roku – 20 proc. Zniżki indeksu nie przekształciły się w większą zapaść i stanowiły niezłą okazję do zakupów. Czy czekanie na bardzo poważne krachy (czyli takie, gdy rynek nurkuje o proc.), lub wydłużanie okresu trzymania akcji po zakupie poprawia wynik strategii „kupuj po krachu”? I tak wciąż lepsza okazuje się strategia „kup i trzymaj”. “łapania spadających noży”, a konkretnie tego, by pod żadnym pozorem tego nie robić.
Okazuje się, że w przypadku niektórych spółek z warszawskiej giełdy w ten sposób można było liczyć na stopy zwrotu rzędu tysięcy procent. Znacznie trudniej jest wykorzystać rynkowe sygnały nadawane w czasie bessy. Jeśli jako definicję rynku niedźwiedzia przyjąć spadek o co najmniej 20 proc., to logicznie rzecz ujmując należałoby czekać na jego znaczne pogłębienie.
Pierwsze dni stycznia przynoszą kontynuację świetnych nastrojów inwestorów, dzięki czemu indeks WIG jest o krok od pobicia rekordu wszech czasów. Poprzedni rekord padł w lipcu 2007 roku, po czym nastał kryzys finansowy. Świat przed polskimi inwestorami stoi dzisiaj otworem.
Indeks WIG20 zyskał 0,64 procent, gdy indeks szerokiego rynku WIG wzrósł o 0,46 procent. Sesja środowa na rynku warszawskim skończyła się zwyżkami wszystkich indeksów. WIG20 wzrósł o 1,88 procent przy blisko 1,59 miliarda złotych obrotu, gdy indeks szerokiego rynku WIG zyskał 1,68 procent przy obrocie przekraczającym 1,91 miliarda złotych. Przed nami kluczowa publikacja zwieńczająca sezon wyników za IV kwartał 2024 roku.
Przeanalizujmy zatem dziesięć najgorszych sesji na giełdzie japońskiej z ostatnich PFG Forex Broker-przegląd i PFG informacje 75 lat. W tym okresie było 10 sesji, które przyniosły spadek indeksu Nikkei 225 o przynajmniej 8,5 proc. (z czego aż cztery takie przydarzyły się w pamiętnym 2008 r). W każdym z dziewięciu poprzednich przypadków rok później Nikkei 225 znajdował się powyżej kursu zamknięcia z „krachowej” sesji.
W czasie ostatnich perturbacji w strefie euro obciążona długiem na poziomie 120 proc. Udało się obniżyć deficyt budżetowy, prognozy mówiły o dalszym zdrowieniu finansów publicznych, a gabinet Berlusconiego – najstabilniejszy od czasów Mussoliniego – był wiarygodną obietnicą ich realizacji. Impulsem, który popchnął inwestorów do wyprzedaży włoskich obligacji, była sprzeczka William procent zakres opcje binarne strategia Trading pomiędzy premierem a ministrem finansów. W rezultacie ponownie wzrosła rentowność obligacji krajów PIIGS, a inwestorzy masowo uciekali od ryzykownych aktywów. Straciły na tym przede wszystkim giełdy akcji i waluty rynków wschodzących. Zyskał przede wszystkim frank szwajcarski, bowiem Szwajcaria wydaje się obecnie nową zieloną wyspą na wzburzonym europejskim morzu.